niedziela, 30 marca 2008

magister + inżynier = magazynier

Piszemy... Od dwóch dni nieprzerwanie piszemy, a mimo to rezultatów prawie nie widać. Kolejne strony powstają powoli, a czasu coraz mniej. I w dodatku zaczyna się robić ciepło, a to nie sprzyja spędzaniu czasu przy komputerze. Chyba będziemy musieli wprowadzić jakieś ograniczenie na jedzenie i spanie albo naciągnąć trochę dobę - tak żeby miała ze 30 godzin... przynajmniej:| No ale na razie wpadliśmy w wir pracy, więc pracujemy ile się da - w końcu taki zapał nie często się zdarza więc trzeba go wykorzystać póki jest;) No i może się uda zostać magistrem w czerwcu:) W końcu nie byłoby miło prosto z wesela biec na obronę - no i kto wie jak by ona wtedy wyglądała;) Tak czy inaczej, TRZEBA PISAć - godzina zero coraz bliżej!;)

A tak w ogóle, to chciałabym przypomnieć, że nadal czekam na chętnych do wykonania za nas projektu z unifikacji termów! Przypominam, że termin się zbliża - po co pisać to tak w ostatniej chwili:P


Brak komentarzy: