czwartek, 20 marca 2008

My do domu a OCAML za nami :|

No to mamy kolejny weekend! W tym tygodniu trochę wcześniej niż normalnie, ponieważ jutro rano, a dokładnie o 6:30 mamy autobus do domu. Jakie to przyjemne uczucie wiedzieć, że przez najbliższych kilka dni będzie można się tylko opychać pysznościami i leniuchować. Zwłaszcza, że złożyłam zamówienie na wszystkie przyszności jakie tylko udało się nam wymyślić, a mama obiecała, że wszystkie zamówienia zostaną zrealizowane:)
Tak więc dzisiaj się pakujemy - to znaczy ja wrzucam do walizy co mi się przypomni, a Łukasz się ze mnie śmieje i twierdzi, że spakuje się w pięć minut. No zobaczymy - z reguły kończy się to tak, że przed samym wyjściem trzeba jeszcze podlać kwiatki, pójść do banku, zapłacić rachunki i generalnie zrobić wszystko co można było zrobić wcześniej żeby przed samym wyjazdem nie biegać i się nie denerwować:P Eh mam nadzieję, że jednak uda nam się zdążyć no i oczywiście, że wstaniemy:P
Oprócz zwykłego pakowania, trzeba jeszcze zaopatrzyć się w materiały, bo lenistwo lenistwem ale przydało by się jednak trochę popracować nad magisterką. Zwłaszcza, że po dzisiejszej wizycie u naszych promotorów mamy masę nowych informacji i wytycznych, a co za tym idzie dużo pracy... Jakby jednak tego było nam za mało poznaliśmy dzisiaj temat pierwszego z czterech projektów z "Metod Formalnych w Informatyce". "Unifikacja termów" oczywiście do napisania w OCAML'u - banalnie proste, niewymagające i jakże interesujące...:| Jeżeli ktoś choć przez chwilę tak pomyślał niech koniecznie się do mnie zgłosi - chętnie udostępnie ten projekt do napisania:P Tylko uwaga! ostateczny termin oddania projektu upływa 4 kwietnia, więc żadnych późniejszych zgłoszeń nie uwzględnię- od razu uprzedzam :P
Eh ciężkie jest życie studenta piątego roku... Zwłaszcza gdy trafi mu się tak bezcelowy, do niczego nieprzydatny i nieinteresujący temat jak wszelkiego typu algebry, monoidy, kraty i inne takie - wiem, że wielu matematyków się ze mną nie zgodzi, ale bądź co bądź my matematykami nie jesteśmy i nigdy nie chcieliśmy być. Jedyne co nam więc pozostaje to dalsze zastanawianie się PO CO NAM TO?! i nadzieja, że jednak nie będziemy musieli tego robić...

Na razie jednak cieszymy się z nadchodzących Świąt, pierwszych oznak wiosny i tych kilku dni wolnego, które będziemy mogli spędzić w domu - czego wszystkim serdecznie życzymy;)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

jako Matematyk, calkowicie sie z Tobą zgadzam... jest to nam zbedne, a Matematyka ma wiele oblicz... wiec skoro juz musi byc na tych zajeciach to moze cos przydatnego? :]

Ania pisze...

Ha no proszę skoro już nawet matematycy się ze mną zgadzają;) Gdzie tu sens, gdzie logika? Ale przyznam się, że przejrzałam w domu kilka książek do algebry i w żadnej z nich interesującego mnie tematu nie było... Wszystko wskazuje na to, że po prostu należy ten temat zostawić w spokoju - taka taktyka - PRZECZEKAĆ;)