Jest Sylwester, właśnie zbieramy się do wyjazdu z Jasła do Krakowa. Telefon od Mariusza, chwila zastanowienia, szybka decyzja i mamy bilety! Jedziemy do Peru! Wszyscy! Dream Team znowu w komplecie!
Tak właśnie wszystko się zaczęło. A teraz przyszedł ten czas! W końcu! Spakowani, lekko zdenerwowani (bo trzeba wszystko zabrać, o niczym nie zapomnieć i upchnąc w plecaku tak żeby dojechało), po dwumiesięcznym kursie hiszpańskiego, ruszamy na podbój Ameryki Południowej!
2 komentarze:
bez jaj... a gdzie zdjecia..
Nie ma :P
Prześlij komentarz