środa, 14 października 2009

Dzień zwycięstwa!

Czy zastanawialiście się kiedyś nad wzięciem udziału w konkursie radiowym bądź zrealizowaliście ten zamiar? Bo ja ostatnio słuchając RMF Classic postanowiłem wziąć udział w konkursie Giełda Utworów Wartościowych i mniej więcej od 2-3 tyg. konsekwentnie codziennie z Anią wysyłaliśmy maile do redakcji z poprawnymi odpowiedziami na zadane pytania. Szczegółów konkursu nie będę tutaj opisywał, wszak oprócz jakiejś tam muzycznej wiedzy liczyło się szczęście (np. wygrywała 5 poprawna odpowiedź z kolei). My musieliśmy mieć więcej szczęścia, ponieważ słuchaliśmy tego w pracy, a jak się okazało przez internet mamy jakieś 45 sekund opóźnienia w stosunku do nadawania na klasycznej antenie. No ale w końcu nam się udało. Jak zwykle wysłaliśmy obydwoje ze swoich kont, a wygrała Ania :) Najlepsze, że tym razem wysłała w ostatniej chwili i w ogóle nie spodziewała się, że faktycznie wygra (miała być 13 poprawna odpowiedź). W każdym razie miała okazję zadedykować mi piosenkę i wypowiedzieć się przed największym w życiu audytorium (ponad 200 tys. słuchaczy podobno), a ja miałem okazję tego posłuchać :) No i wygraliśmy zestaw głośników do kina domowego. Najlepsze było, jak z rozczulającym uśmiechem mówiła na antenie, że w ogóle się nie spodziewała tego telefonu. Cała Ania.
Nie spocząłem na laurach i postanowiłem, że też coś wygram. Później na antenie była audycja "jak nie dać się zimie" (z okazji pogody) i należało wysłać maila z opisem, jakżesz można uchronić się przed zimą. Opis miał być jak najbardziej kreatywny i ciekawy. Nigdy wcześniej nie brałem udziału w takim konkursie, ale tym razem postanowiłem kuć żelazo póki gorące i z weną skrobnąłem parę zdań. No i wygrałem :) Mój list został przeczytany na antenie (znów 200-tys. audytorium), a ja jestem posiadaczem płyty muzycznej oraz zestawu cieni do oczu firmy Sephora :P Ania powiedziała, że te cienie będzie mieć na najbliższe lata... Że nawet ciężko określić na ile lat :P Tak ich dużo.

4 komentarze:

ottawka pisze...

a jak wg Ciebie nie dać się zimie? bo ominęła mnie ta audycja :D

ania pisze...

No więc albo ciepły kocyk, gorąca herbata z imbirem i cytryną (albo z pigwą), szarlotka z dużą ilością cynamonu jakaś fajna muzyka w tle no i książka :D Albo... wypad w góry do schroniska. No i kilku znajomych i nartkiiii :D A wieczorem gorący grzaniec:D Oto najlepsze sposoby na zimę:D Ja bym dodała jeszcze sanki :D

Łukasz pisze...

Nie tak to było...

Łukasz pisze...

Tak to było:
Po pierwsze może najpierw spróbować się jej poddać? Zimą góry są najpiękniejsze, więc może wyjazd ze znajomymi. Nigdzie indziej herbata z wiśniówką, czy grzaniec nie smakują tak dobrze, jak właśnie w schronisku górskim w środku pięknej zimy. A jeśli ktoś jest ciepłolubem i nie lubi patrzeć na tą szaroburą karykaturę zimy, jaką niestety mamy okazję co roku oglądać za oknem dużych miast, niech zasiądzie w najwygodniejszym fotelu w domu i wyciągnie książkę ulubionego autora, bądź odkurzy stare zdjęcia. A pokój niech wypełnia zapach herbaty, cytryny, miodu i wanilii mieszających się z dźwiękami z płyty Nory Jones, wygranej właśnie w RMF Classic.