piątek, 14 grudnia 2007

Przedświąteczny czas:)

Jak co roku o tej porze czas zacząć przedświąteczne przygotowania. W tym roku jednak Święta będą trochę inne niż zazwyczaj ponieważ spędzimy je w Irlandii. Tak więc oprócz prezentów trzeba będzie pamiętać o jeszcze kilku rzeczach. Trzeba kupić owoce na wigilijny kompot, opłatki, barszczyk i inne smakołyki o które w Irlandii trudno. Ale na to mamy jeszcze czas:) Natomiast na ten weekend postanowiliśmy wybrać się do mnie do domu na "przedświęta" :)
Łukasz, który z tajemniczą miną oświadczył, że ma jeszcze coś do załatwienia z Mikołajem został w Krakowie i przyjedzie dopiero w sobotę - czyli jutro. Natomiast ja korzystając z wolnego piątku postanowiłam wybrać sie do domu już w czwartek, dzięki czemu już dzisiaj rano - a właściwie przed południem, mogłyśmy z mamą pójść na świąteczne zakupy:) Po powrocie korzystając z tego, że mogę bezkarnie pomęczyć trochę Michała udało nam się ubrać choinkę. Wyszła przepiękna, ale Michał tak bardzo się zmęczył, że wystarczyła chwila i już smacznie spał na kanapie:)
W międzyczasie mama upiekła pyszny piernik, który podobno ma doczekać jutra - cóż, zobaczymy jak bardzo będzie się przed nami bronił - szanse ma niewielkie ;) Tym bardziej, że w całym domu pachnie świątecznymi wypiekami:)
Za oknem prawdziwa zima. W "Trójce" jak co roku pan Kuba prowadził świąteczną licytację, a "Jingle bells", "White Christmas" i "So this is Christmas" to najczęściej grane w radio piosenki. Oczywiście pojawił się też trójkowy "Karp":)
Tak więc w iście świątecznej atmosferze przywitaliśmy tatę który wieczorem wrócił z pracy i teraz czekamy już tylko na chłopaków - Jurka i Łukasza :)
W związku z wszystkimi dzisiejszymi wydarzeniami tegoroczne Święta możemy już oficjalnie uznać za rozpoczęte;)

Brak komentarzy: