niedziela, 2 grudnia 2007

Na weekend do domu:)

Ależ ten czas leci! Dopiero wybieraliśmy sie na weekend do domu a tu już z powrotem jesteśmy w Krakowie i jutro znowu trzeba będzie pójść do pracy:( Dobrze, że przez tych kilka dni wolnego trochę odpoczęliśmy. Trochę leniuchowania i dobre domowe jedzonko sprawiło, że pewnie jesteśmy trochę grubsi, ale co tam;) W przerwach między posiłkami, udało nam się obejrzeć kilka odcinków "Grejsów", pomęczyć wszystkich oglądaniem zdjęć z Pragi i oczywiście opowiadaniami o wycieczce, odwiedzić dziadków a na dodatek nawet napisać program z MES'u! W Jaśle mróz i prawdziwa zima więc nam - ciepłolubnym informatykom - nie chciało się za bardzo wystawiać nosa na zewnątrz (ale następnym razem na pewno pojedziemy na narty!) ;) Tak więc weekend upłyną nam bardzo miło i trochę za szybko:)

No i oczywiście jeszcze jedna bardzo ważna sprawa:) W czwartek razem z mamą, która odwiedziła nas w Krakowie, wybrałyśmy się na damskie zakupy i zamówiłyśmy sukienkę ślubną!:) Eh, jak ja lubię takie zakupy zwłaszcza, że przy okazji zajrzałyśmy "Pod Aniołki" na przeeeeepyszne pierogi... ;)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Tak pisze kobieta spełniona ;D A w Jasle nie było aż tak zimno, nie opowiadaj zmarzluchu ;)

Ania pisze...

No cóż nie mogę narzekać ;):P
A w Jaśle było ślisko i padał śnieg w piątek a potem to już tak sie przyzwyczailiśmy do bycia w domu, że w ogóle nie chciało nam się wyjść:P Straaaaaszni jesteśmy;)