czwartek, 10 stycznia 2008

Parę cytatów

Dziś postanowiłem wrzucić parę cytatów przeróżnych i zupełnie ze sobą nie związanych. Najpierw to co każdego studenta zainteresować musi - regularne picie wydłuża życie :) Jak donosi Heart Journal: "Brytyjscy naukowcy obserwowali przez 20 lat blisko 12 tys. mężczyzn i kobiet, z których 1242 zmarło na choroby związane z sercem. Jak się okazało, osoby które nie piły alkoholu ani nie zażywały żadnych ćwiczeń były grupą najbardziej narażoną na ryzyko śmiertelnych chorób serca. Natomiast ci, którzy pili alkohol albo ćwiczyli, lub wykonywali obie te czynności, byli aż o 49 proc. mniej narażeni na choroby serca." To tak w skrócie. Jak donosi Onet.pl, porównując osoby wykonujące te same ćwiczenia, statystycznie dłużej pożyją te, które także sporadycznie piły alkohol w tym samym czasie. Ciekawe, prawda? Poszukałem także artykułów na Heart Journal o wpływie alkoholu na długość życia i znalazłem jeszcze kilka interesujących artykułów na ten temat z 2000, 2002 i 2004 roku. We wszystkich naukowcy po przeprowadzeniu poważnych prób stwierdzali, że sporadyczne, ale regularne picie alkoholu faktycznie poprawia wydolność serca i nie tylko. To w artykułach: "Alcohol intake and mortality in middle aged men with diagnosed coronary heart disease" oraz "Taking up regular drinking in middle age: effect on major coronary heart disease events and mortality". A tutaj podaje linki:
http://www.pubmedcentral.nih.gov/articlerender.fcgi?artid=1729361
http://heart.bmj.com/cgi/content/abstract/87/1/32
Natomiast "z umiarem" oznacza od 3 do 14 jednostek alkoholu tygodniowo (jednostka to 8 gr alkoholu etylowego), czyli każdy już sobie policzy.

Drugi cytat - Pan Prezes TVP Andrzej Ubański: "Znam większość polskich polityków od kilkunastu lat. Z Donaldem Tuskiem przejechałem kiedyś pół Ameryki. Akurat po tej formacji nie spodziewałem się takiego stylu traktowania mediów publicznych. To dla mnie jak historia z horroru".
Wyobraźcie sobie - dostawać miesięcznie kilkadziesiąt tysięcy złotych i do tego manipulować informacjami, jakie się dostaje - to faktycznie istny horror.

I na deser intelektualna rozrywka, czyli Janusz Korwin-Mikke - cytat z jego bloga:
"Wyobraźmy sobie, że urządzamy głosowanie - dla uproszczenia, w formie referendum. Mamy do wyboru A - i B. Załóżmy, że alternatywa jest dość jasna i zrozumiała.

Samo głosowanie jest proste: wrzucamy gałkę do urn z napisem "A" lub "B". Potem liczymy głosy - i przyjmijmy, że wygrywa A - jak widać na załączonym obrazku.

Następnie głosy w urnie porządkujemy wedle jakiejś, powszechnie uważanej za pozytywną, cechy. Przyjmijmy, że jest to inteligencja - ale mogą być i inne: doświadczenie polityczne, samodzielność, wiedza, majątek, jakaś kombinacja tych cech - wszystko jedno. W każdej z urn na górze są więc głosy najinteligentniejszych wyborców - u dołu tych najmniej inteligentnych. Oczywiście: wszelkie pomiary są niedokładne, na pewno są błędy - ale statystycznie im kulka jest wyżej w urnie, od bardziej inteligentnego wyborcy pochodzi.

Następnie odcinamy z obydwu urn wyborców o IQ poniżej 106 (o ile pamiętam: średnia dla Polaków - ale pedantom z góry piszę, że nie chce mi się sprawdzać, bo nie ma to znaczenia) - i liczymy głosy tylko górnej półki.

Mamy dwie możliwości:

1) wynik wśród nieobciętych nie zmieni się. W takim razie ci o inteligencji niższej szli do urn niepotrzebnie, marnowali tylko swój czas i robili tłok w komisjach, powodując kolejki, przedłużając liczenie itd.

2) Wynik się (jak na obrazku) zmieni. Co oznacza, że o wyniku wyborów w głosowaniu powszechnym zadecydowali ci najmniej inteligentni.

Innymi słowy: głosowanie tych "gorszych" jest ZAWSZE albo niepotrzebne - albo szkodliwe.

Rozumowanie to można, oczywiście, powtarzać, podnosząc poprzeczkę – aż dochodzimy do głosowania jednostki. NB. istnieje dość skomplikowany dowód Kennetha Arrowa (pierwszego laureata Nobla z ekonomii), że każdy rozsądny system wyborczy jest albo narzucony, albo istnieje jednostka, której wybór uznajemy za "wybór społeczny" (słynne "Twierdzenie Arrowa o niemożliwości")."

Brak komentarzy: