W tym roku na Andrzejki wybraliśmy się do Karola. Wymaganiem gospodarza było, aby goście byli przebrani. Zadanie było trudne (:P) ale kreatywność uczestników okazała się ogromna. Zabawa udała się wspaniale, jedzonko było pyszne, a przeboje "wszech czasów" wybierane przez DJ Łukaszka sprawiały, że nogi same rwały się do tańca. Nie wiem tylko jak sąsiedzi to znieśli - ale trzeba im przyznać BYLI DZIELNI :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz